Szarość, czerń, mało mebli i dodatki nawiązujące do klasyki – to wszystko znajdziemy w niezwykłym domu Krzysztofa i Jowity, którego wnętrza zaaranżował nasz ambasador i architekt Krzysztof Miruć. Jakie patenty zastosował? Zobaczcie nasze wideo!
Hol tego domu to przestrzeń, z której widać prawie każdy zakątek parteru: przestronną jadalnię, elegancki salon i ogród, który dzięki dużym oknom niemal wchodzi do wnętrza. Drewniana podłoga, eleganckie oświetlenie i dodatki nawiązujące do stylu klasycznego – po wejściu do domu naszym oczom ukazują się właśnie takie elementy.
Salon usytułowany jest na niższym poziomie i główną rolę ogrywa w nim duża kanapa, na której właściciele relaksują się każdego dnia oraz mały stolik kawowy. Dominuje tu czerń i kolor szary. W tym pomieszczeniu znajduje się także ściana medialna z dużym telewizorem. Architekt postawił na eleganckie lampy, które kolorystycznie nawiązują do zasłon. Taka aranżacja okna w salonie sprawia, że zieleń ogrodu wlewa się do środka i stanowi element wnętrza. Czarne wnętrza zyskują na popularności i są ciekawą alternatywą stylu skandynawskiego.
Strefę salonu od jadalni oddziela dwustronny kominek. Jadalnia łączy się z holem oraz salonem, od kuchni jest zaś oddzielona dwustronnymi drzwiami. Nawiązując do reszty barw wykorzystanych we wnętrzu tutaj także obecna jest czerń.
Aranżacja kuchni w tym wypadku opiera się na wykorzystaniu bieli i stylizowanych dodatków. Kuchnia to osobne pomieszczenie, które jest odizolowane od reszty domu. Ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie starej szafy jako obudowy lodówki. Nad kuchenką zawisł natomiast ogromny okap nawiązujący do tych wykorzystywanych w kuchniach przemysłowych. Nad wyspą projektant zdecydował się na powieszenie rusztu, do którego przymocował charakterystyczną, przemysłową lampę. Lampy sufitowe tego typu to ciekawe ozdoba. Jak Wam się podobają?