Niezobowiązująca elegancja z dozą wakacyjnego luzu i wyraźnymi akcentami marynistycznymi. Właśnie taki jest styl Hamptons, który nie tylko pozwala zatrzymać lato na cały rok, ale także… wykreować nastrój nadmorskiego kurortu w samym sercu lądu. Podpowiadamy, na jakie elementy warto przede wszystkim zwrócić uwagę.
Styl Hamptons – skąd pochodzi?
Styl Hamptons i nazwę, i charakter bierze od trzech miejscowości letniskowych położonych na Long Island nieopodal Nowego Jorku. The Hamptons to tamtejsze trójmiasto (czy raczej trójmiasteczko) złożone z popularnego Southampton, ekskluzywnego East Hampton oraz… Montauk. Te trzy kurorty to ulubione miejsca wypoczynku zamożniejszych Nowojorczyków, którzy po zaledwie dwóch godzinach jazdy samochodem krajobraz tłocznego i gwarnego miasta zamieniają na widok piaszczystych plaż i bezkres oceanu, a także… aurę niewymuszonego luksusu.
W The Hamptons znajdziemy zarówno imponujące posiadłości, jak i niewielkie parterowe drewniane domy – bungalowy. Te ostatnie, choć niepozorne, jeśli sąsiadują z plażą, są warte krocie. Mniej chodzi przecież o formę nieruchomości, bardziej o lokalizację – i widok. Z drugiej strony ta wyrafinowana prostota czy wystudiowana bezpretensjonalność jest częścią stylu Hamptons. Również we wnętrzach.
Dom w stylu Hamptons: kolory, wzory, materiały ze świata morza
Ważnym źródłem aranżacji w stylu Hamptons jest oczywiście morze – i świat ludzi morza, a więc marynarzy i rybaków. Podsuwa materiały, kolory, desenie, charakter dekoracji. Przez okrągły rok przypomina o wakacjach, ba! wywołuje wrażenie, że lato nigdy się nie kończy. Aranżacja domu w stylu Hamptons przede wszystkim jednak podporządkowana jest wygodzie mieszkańców (i gości, których w obszernych amerykańskich domach nigdy nie brakuje). Sprawia wrażenie, że powstała, by cieszyć harmonią życia. Stąd piękne stoły zapraszające na długie posiedzenia w miłym towarzystwie, obszerne i miękkie kanapy, lampy wypełniające wnętrza ciepłym światłem.
Dom w stylu Hamptons wypełniają spokojne kolory – biele, szarości, błękity. Ożywia je czasem kropla czerwieni, przełamuje odrobina czerni. Do tego dochodzą naturalne kolory drewna, piasku i kamieni. Światło wpadające przez odsłonięte okna i bijące od lamp lub świeczek błyszczy w polerowanym chromie, mosiądzu czy miedzi dekoracyjnych drobiazgów. Nie brakuje marynarskich pasów, tkanin drukowanych we wzór kotwic, muszli czy rozgwiazd. Ale też zgrzebnego, jakby żaglowego płótna. Uwagę zwracają tzw. shattersy – żaluzje w sztywnych drewnianych ramach, które często są jedyną oprawą okna. Żaluzjowe drzwi, na ogół malowane na biało, zamykają też szafy ścienne i meble.
Na podłogach świetnie wyglądają tu szerokie deski, niekiedy ocieplone biało-granatowym czy biało-czarnym dywanem w stylu Hamptons. Ściany z kolei mogą być pomalowane jasną farbą lub wyklejone tapetą w stylu Hamptons w tradycyjne wzory geometryczne, kwiatowe, marynistyczne. Z bogatym wystrojem ścian – lub z minimalistycznymi formami współczesnego luksusu doskonale zgrają się wtapiające się w mur drzwi DRE SARA ECO. Pomalowane na kolor ściany, niemal w niej znikają. Z kolei długie tradycje stylu Hamptons doskonale podkreślą „staro-nowojorskie” drzwi DRE BERGE, elegancko płycinowane, dostępne w kilku wariantach z przeszkleniami lub bez.
Salon w stylu Hamptons: wygoda w najbardziej eleganckim wydaniu
Salon w stylu Hamptons zwraca uwagę nie tylko prawdziwie amerykańską kanapą o kubicznej formie, dużych rozmiarach oraz wyjątkowej miękkości poduch. Powinny się tu znaleźć także liczne (stare i nowe) fotele. Fotel w stylu Hamptons może być pokryty zarówno grubo tkanym lnem, jak i tkaniną w kratę. Wokół warto ustawić niezliczone stoliki i konsolki (z ciemnego drewna i malowane jasną farbą) dźwigające lampy, czarno-białe zdjęcia w stojących ramkach, wazony i inne dekoracyjne drobiazgi – jak znalezione na plaży kamienie czy przywiezione z podróży duże muszle. Na ścianie może zawisnąć historyczne drewniane wiosło, a nawet staroświeckie koło ratunkowe – ale równie dobrze coś z tradycyjnego wyposażenia rybaka. Uwaga, wnętrze w stylu Hamptons potrzebuje powietrza i słońca – nie można go więc zagracić.
Amerykanie uwielbiają kominki, wokół których chętnie organizują aranżację pokoju dziennego. W naszych warunkach w salonie Hamptons w tej roli może wystąpić sam portal kominkowy (w jego niszy warto ustawić różnej wysokości grube blokowe świece, najlepiej z odbijającą światło mosiężną lub stalową tacę w tle), ewentualnie kominek gazowy lub biokominek. Powyżej może zawisnąć lustro. Doskonale zaprezentuje się tu też efektowny obraz o tematyce morskiej.
Kuchnia w stylu Hamptons: niezobowiązujący urok domowego ogniska
Kuchnia w stylu Hamptons nie obędzie się bez bardzo tradycyjnej zabudowy z płycinowanymi (kasetonowymi) frontami i mosiężnymi lub porcelanowymi uchwytami. Przeszklone drzwiczki niektórych szafek – podobnie jak całkiem otwarte wieszaki na filiżanki i kubki czy bardzo amerykańskie w charakterze pionowe przegródki na talerze – powinny dawać wgląd w zbiory cieszącej oko ceramiki stołowej.
W kuchni Hamptons na podłodze sprawdzą się odpowiednio zabezpieczone deski lub płytki ceramiczne ułożone w biało-czarny wzór, choćby szachownicę. Lampa pod sufitem może mieć abażur wykonany ze starego kosza. W oknie doskonale zaprezentują się proste lniane zasłonki (mogą być pasiaste) lub lekkie firaneczki ze staroświeckim haftem czy z bawełnianą koronką. W amerykańskich kurortach królują tu jednak wspomniane shuttersy.
Sypialnia w stylu Hamptons: sen nocy letniej… przez cały rok
Sypialnia w stylu Hamptons musi mieć pośrodku ogromne królewskie łoże, najlepiej „kontynentalne”, czyli szerokie, z wysokim zagłówkiem, w całości tapicerowane (oto jak Amerykanie wyobrażają sobie sen w europejskim wydaniu). Po obu stronach na stolikach czy szafkach nocnych powinny stanąć okazałe lampy w stylu Hamptons – o dość masywnej ceramicznej lub metalowej podstawie, z dużym gładkim abażurem z tkaniny. Przyda się też stara szafa lub komoda i historyczne krzesło plus kilka starych obrazków na ścianach. Aby całość jednak miała świeży, letni charakter – aranżację warto oprzeć na klasycznym dialogu bieli i błękitu, turkusu, ewentualne rozbielonej zieleni z ciepłem drewna.
Łazienka w stylu Hamptons: orzeźwiająca moc morskiej bryzy
Podobny zestaw kolorystyczny sprawdzi się w łazience w stylu Hamptons. Tu warto postawić także na ceramikę i armaturę retro, albo tradycyjne płytki ceramiczne zastąpić tymi wiernie naśladującymi drewnianą deskę z jej wybarwieniem, a nawet fakturą. Wówczas nietrudno będzie się tu poczuć jak na pomoście, a nie miejskiej łazience. Im mniej skojarzeń ze współczesnymi pomieszczeniami sanitarnymi, tym lepiej. Z kolei im więcej dodatków budzących skojarzenia z morzem – od motywu ryb po modele statków czy latarni morskich – tym lepiej.