Trendy 2020 – co w aranżacji wnętrz będzie modne w nowym roku? O tendencjach, które nadadzą ton naszym mieszkaniom, rozmawiamy z Kasią Orwat – projektantką wnętrz i ambasadorką marki DRE.

Czy w roku 2020 jakiś nowy trend może zdetronizować ukochany przez Polaków styl skandynawski?

Raczej nie, ale w znacznej mierze dlatego, że styl skandynawski staje się stylem polskim, przetworzonym i oswojonym. Wzięliśmy sobie z niego to, co podobało nam się najbardziej – prostotę, czystość formy, kontrast bieli z czernią i ciepłą barwę drewna. Ale już sosnę chętnie zastępujemy dębiną, a kompozycję wnętrza częściej niż duńskimi czy szwedzkimi meblami vintage wzbogacamy perełkami polskiego designu.

 

Inspiracje ze świata będziemy więc dalej przepuszczać przez filtr polskiej tradycji?

Tak, bo my lubimy zagraniczne nazwy – to chyba też już część naszego dziedzictwa – ale coraz bardziej cenimy to, co nasze własne. Czy styl skandynawski przyjąłby się, gdybyśmy go nazwali oszczędnym stylem sielskim? Pewnie nie. A odpowiednia etykietka pomogła nam odkryć na nowo wielkie walory prostych, jasnych wnętrz. Podobnie styl francuski. Na polskim gruncie to nic innego jak wyraz sentymentu do starych kamienic, z ich parkietami, sztukateriami i zachwycającą stolarką. Doceniamy urok skrzydeł o ozdobnym ramkowaniu czy frezowaniu, imponują nam drzwi wewnętrzne dwuskrzydłowe i te o przeskalowanej wysokości. O pamiątki przeszłości coraz staranniej dbamy w starych budynkach, podobne chętnie wprowadzamy też do nowych.

Ale na przeciwległym biegunie pozostanie minimalizm?

Styl minimalistyczny zyskuje zwolenników, bo też został znostryfikowany. Nie wieje już chłodem, jak w zagranicznych realizacjach sprzed 20 lat. Dziś opiera się na funkcjonalności, sięga po stonowane kolory i poszukuje wizualnej lekkości. Nie rozstawiamy rzeczy po domu, raczej chowamy je w dyskretnych zabudowach – inaczej niż w domach rodziców. To nie przypadek. Nasze wybory estetyczne niejednokrotnie opierają się na negacji zastanych czy zapamiętanych form. W ten sposób dojrzewa własny styl. I z tego też powodu powoli na nowo przekonujemy się np. do terazzo, czyli dobrze znanego lastriko, które już od paru lat na nowo kocha Europa.

 

Wspomniałaś o podziwie dla pięknej stolarki. Polacy zwracają i będą zwracać uwagę nie tylko na meble, także na drzwi?

Ci, który pracują z projektantami, na pewno. Oni otrzymują wiedzę, że podłogę i drzwi zmienia się najtrudniej, są więc skłonni przeznaczyć znaczącą część budżetu właśnie na te elementy. Gusty są oczywiście różne. Jednym najbardziej podobają się drzwi stylizowane, takie jak DRE NESTOR. Inni ulegają magnetyzmowi wtapiających się w ścianę drzwi DRE Sara Eco. Dużą popularnością cieszą się i w roku 2020 na pewno dalej będą się cieszyć uniwersalne drzwi DRE UNI, z pozornie wąską paletą czterech wykończeń, w praktyce zdolną odpowiedzieć na najróżniejsze potrzeby! Jestem też przekonana, że Polacy odkryją urok poziomych przeszkleń. Jak je wykorzystać w aranżacji łazienki, kuchni, sypialni? Będę się starała to pokazać w swoich nowych projektach.

A jakie drzwi będziemy wybierać do nowych czy remontowanych mieszkań w 2020 roku?

Na pewno bardzo różnorodne, bo dopasowane do zróżnicowanych oczekiwań. Białe, ale też popielate, écru, grafitowe lub z dekorem drewnopodobnym. Lite lub z przeszkleniem. Ale przyglądać się będziemy nie tylko skrzydłu. Zwrócimy uwagę na ważne szczegóły, takie jak ukryte zawiasy, magnetyczne zamki, niebanalne klamki. Chętnie wykorzystamy nowe możliwości, m.in. odwrotną przylgę. Dzięki niej np. w korytarzu wszystkie drzwi mogą pozostać po tej samej stronie ściany bez względu na to, w którą stronę się otwierają. Tego rodzaju detale nawet najprostszym wnętrzom będą nadawać rys szlachetności czy niezobowiązującej elegancji.